Z naturalnymi metodami na chorobę problem jest taki, że właściwie poważne schorzenia i infekcje powinno się leczyć u lekarza. To, co dała nam natura, może co prawda pomóc nam złagodzić objawy, ale nie wyleczy nas i nie zadziała na przyczynę. Na przykład, miód czy czosnek nie zabije wirusów ani bakterii, nie wyleczy grypy, ale pomoże na ból gardła. Czyli zwalczy objaw, czy też raczej tymczasowo go złagodzi. Ponieważ bez wyleczenia przyczyny, bez zwalczenia czynnika, który wywołuje daną chorobę, każdy ból powróci. Możemy zatem działać doraźnie i pomóc sobie tymczasowo, w oczekiwaniu na wizytę u lekarza. Tylko leki specjalnie przygotowane do zwalczania konkretnych przyczyn infekcji są w stanie sobie poradzić z poważniejszą chorobą niż zwykłe, lekkie przeziębienie. Nie zwlekajmy więc z wizytą u lekarza, kiedy czujemy, że zachorowaliśmy na coś poważnego, a nasze objawy powracają. Nie lekceważmy choroby.