Publiczny obszar zdrowia to temat naprawdę skomplikowany. Brakuje w nim zawsze pieniędzy mimo opłacania ogromnych składek. Wszystkiemu winna redystrybucja oraz koszty stałe obsługi standardowych placówek. Nie każdy wykorzystuje pieniądze wspólne w tym samym zakresie. Nie ma indywidualnych kont, ale kasa dla ogółu, stąd też ogromne dysproporcje w podziale i dostępności do najlepszych usług medycznych. Widząc ten kataklizm mocno rozkwitają prywatne gabinety, z wysoką konkurencyjnością świadczonych opcji leczenia. Do tego specjalizacja prowadzi do obniżenia kosztów. Zdrowie publiczne podupada. Nikt nie wierzy w szpitale, zwykłych specjalistów, którzy muszą przyjmować pacjentów bardzo szybko. Często nie widzi się podstawowych problemów. Dzisiaj można powiedzieć jedno. Tylko i wyłącznie za pieniądze prywatne dasz radę wyleczyć się ze schorzenia. Ten problem posiada nie tylko Polska, ale praktycznie wszystkie państwa z profilem starzejących się społeczeństw. Ten stan rzeczy trudno naprawić bez rzetelnie prowadzonych reform.

PODOBNE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA